Kuchnia
W kuchni najbardziej lubię widok - na żywo wypada zdecydowanie lepiej niż na zdjęciu :)
Czarny blat nie jest łatwy w utrzymaniu, za to fronty są super. Odnośnie funkcjonalności to chyba mało co przebije system podnośników Aventos z Bluma. Fronty szafek wiszących można otworzyć bez wysiłku, zatrzymują się w dowolnej pozycji i równie łatwo się je zamyka. Nim się na nie zdecydowałam oglądałam filmy na YT i na prawdę są warte swojej ceny. Nie chciałam szafek do samego sufitu. Nie pasowały mi do układu mojej kuchni, mimo że wiem iż dzięki takiemu rozwiązaniu nie zbiera się na nich kurz ALE aspekt wizualny wygrał.
Odnośnie innych rozwiązań do kuchni takich jak Servo drive (do elektrycznego otwierania) czy szuflady z prowadnicami"push to open" - nie wybrałam ich ze względu na budżet. Na wszystko chciałam przeznaczyć 8 - 10k (całkowity koszt to 10 800 zł) więc szukałam różnych rozwiązań. Wybrałam szuflady z domykiem GLT (z wysokim bokiem) i na prawdę dają radę. W łazience mam 'push to open' z bluma i nie zawsze dobrze się domykają, jeszcze nie wiem czy to kwestia sposobu w jaki chcę zamknąć szufladę czy kwestia regulacji prowadnic?
Fronty fornirowane wykonał mój wujek (tak jak pisałam wcześniej, wykonał wszystko co fornirowane). Wujek również składał kuchnię. Czarne fronty to Rehau czarny mat - jestem z nich bardzo zadowolona. Otwiera się je dzięki odbojnikom 'push to open'.